sobota, 21 listopada 2015

3. O jej podejściu do ludzi

Lubiła sterylne, dobrze oczyszczone pomieszczenia urządzone neutralnie, bez śladu indywidualizmu. Funkcjonalnie. Bez wysiłku. Takie wnętrza, gdzie każdy czułby się komfortowo, ale nigdy zbyt przytulnie, nigdy tak, by chcieć zostawać z nią na dłużej.
Tak to jest, kiedy jest z kimś na dłużej sam na sam, zanadto nim przesiąka. Nabiera jego stylu wypowiedzi, mimiki, sposobu myślenia i mówienia, a potem... potem, gdy go już nie ma, dosłownie, zrzuca z siebie tę cudzą, cieplutką skórę. Dzień po dniu coraz bardziej czegoś jej brak. Pod spodem przecież nie ma nic swojego.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Shalis dla Wioska Szablonów
© Qinni.