Późną nocą każą jej wyjść
sprzątaczki i ochroniarz
niski, czasem słucha muzyki.
Ale ona się nie zraża. Wraca.
I obiera pomarańczę.
środa, 1 marca 2017
Przestajesz bezmyśleć tak z nagła, w
pewien zwykły dzień
trzeba jakoś zastosować od dawna
pustą popielniczkę
niech nie będzie taka znowu
nieskazitelna w brudzie mieszkania
od jesieni spogląda na mnie złośliwie
i miauczy, że
na całym biurku tylko pod nią nie ma
kurzu.
Gdy próbujesz pisać po całych latach
zwyczajnej niechlujności
i odkrywasz siebie, sondy krążą w
poszukiwaniu chorych myśli i
starych ran – i nic.
Serce bije, jak biło. Ciało oddycha,
jest stabilne i zwarte,
wszystko się zasklepiło, nie ma gdzie
wetknąć noża,
żeby podważyć tę skorupę.
Odzwyczaiło się od myślenia,
ryba nauczyła się wreszcie oddychać
powietrzem.
Strach teraz zanurzać się w wodzie.
Ile czasu żeby zacząć tęsknić? Całe 30 dni. Pierwszy długi spacer tej wiosny i wrażenie, że zaraz zniknę. W świecie wielu bogów wydawało mi się, że mam wybór, żaden wybór nie jest dobry!
Jedyne czego chcesz, to powinnam mieć świadomość, mieć pewność o tym czego potrzebuję, w łóżku, przy stole, w sercu i w rozumie, w tłumie, potrzebna i niechciana - Eldo, Powinnaś? Zapiski 1001 m o i c h, nieprzespanych nocy. Dziś zaczęłam nienawidzić odbicia w lustrze. Ktoś dziwnie się na mnie spojrzał i zobaczyłam w nim to samo niedowierzanie, co w lustrze. Jak można się tak zaniedbać?